Jednym z elementów ankiety (pierwsza część nt. wsparcia w poprzednim poście) dotyczącej współpracy regionalnych bibliotek cyfrowych z małymi i średnimi instytucjami kultury (MŚiK) były pytania o organizacyjne kwestie takiej współpracy. Regionalne biblioteki cyfrowe, pytane o to, w jaki sposób cyfrowi aspiranci mogą się włączyć do współtworzenia zasobów BC, udzieliły bardzo ciekawych i różnorodnych odpowiedzi, opatrując je niekiedy dodatkowymi komentarzami. Faktyczna organizacja współpracy przybiera najrozmaitsze formy, od dość minimalistycznych po mocniej sformalizowane. Są ona zależne od lokalnych uwarunkowań, wstępnej gotowości (i chęci) niewielkich instytucji do udziału w BC, a także od istniejących tradycji współpracy na innych, branżowych polach. W "organizacyjnej" części ankiety zawarłem pytanie o to, czy i na jakich zasadach regionalne biblioteki cyfrowe decydują się na współpracę z MŚiK. Główny wniosek, podobnie jak w kwestiach współpracy, jest bardzo optymistyczny. Wszystkie regionalne BC, które odpowiedziały na ankietę deklarują gotowość do takiej współpracy, pomimo tego, że niektóre z nich nie oferują możliwości formalnego włączenia do grona współtwórców. W takim wypadku proponują, w celu udostępniania cyfrowych publikacji, swoje usługi. Pewna grupa bibliotek deklaruje możliwość zarówno włączenia formalnego, jak i mniej uregulowanej kooperacji. Poniżej zestawienie odpowiedzi:
Drugą dość istotną kwestią, dotyczącą już warunków wewnętrznej współpracy są zasady wyboru dokumentów do udostępnienia na platformie BC. Także tu można zauważyć rozmaitość przyjętych przez regionalne biblioteki cyfrowe zasad - od formuły "rozproszonej", przyznającej autonomię typowania zbiorów swoim uczestnikom, poprzez "regulowaną" przyjętym programem digitalizacji, po rozwiązania bardziej "centralne", gdzie w celu typowania zbiorów ustanowiono zespoły specjalistów. Plus spektrum rozwiązań mieszanych:
Obserwacja regionalnych bibliotek cyfrowych na polu objętym przez ankietę (którą z pewnością będzie można precyzować - proszę o sugestię) w jakimś czasie może dać pogląd o trendach ich rozwoju i organizacji. Jest to o tyle ciekawe, że są to z gruntu przedsięwzięcia nowe, realizowane oddolnie, kształtujące się niejako "w locie". Pocieszające jest to, że bibliotekarstwo cyfrowe, pomimo krajowej (i także często lokalnej) federacyjnej, nieprzeregulowanej formuły, było w stanie osiągnąć stan gotowości do włączenia do bardziej wymagających przedsięwzięć, jak Europeana, czy inne serwisy agregujące. Z pewnością wielką pomocą była tu technologiczna homogeniczność platform BC (wszystkie z ankiety pracują w oparciu o oprogramowanie dLibra). Niejako w tle zaprogramowała ona pewne rozwiązania i otworzyła możliwości np. zdalnej współpracy, co przy standaryzujących ustaleniach samych bibliotekarzy przyniosło w efekcie całkiem zgrabny model funkcjonowania, z koordynacją tworzenia zasobów cyfrowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz